Thursday, November 25, 2010

Tomorrow...

The second chimney


7 comments:

  1. A właścicielka tego jutrzejszego, drugiego komina, niech swemu mężowi przetłumaczy z polskiego na jego, z czego złoży się taki komin :)

    ReplyDelete
  2. A do czego on bedzie mial sluzyc?
    Pozazdroscilas Mamie zabawek w kotlowni.

    ReplyDelete
  3. a bedzie sluzyl tak na wszelki wypadek.... lepiej miec niz nie miec, a miec chocby po to, zeby chocby paszcze zwyklej kozy moc podczepic, jak energe szlag trafi!

    ReplyDelete
  4. Nie Dawid, nie pozazdroscilam ale rozmawialam z Mikolajem i powiedzial ze jak chcemy prezenty to musimy mu zrobic wiekszy komin bo do pierwszego nie wlezie. A Zander czeka juz na prezenty, nie moge przeciez dziecku odmowic ;)

    ReplyDelete
  5. OK Macie racje z tym kominem.

    Ale co do Mikolaja... to jak na obrazku...pustak i dzwi wyczystkowe...

    ReplyDelete
  6. No tak, klocki dla chlopczyka sa, wiec mikolaj ma sprawe uproszczona!

    ReplyDelete