Thursday, February 10, 2011

Wieeelkie preeeezenty od USA-OWEJ_RODZINKI!!!!!!

Ciociu Emily i Wujku Christopherze!

 - Zander-Alexander baaaardzo Wam dziękuje, a my - Colin i ja, też baaaaardzo, bardzo, dziekujemy!!!!!!!!
Wszystko jest wyjątkowe i rewelacyjnie przemyślane :) !!!

Klęczący, przytulny miś, mówiący paciorek, jest szczególnie wzruszający, cudny, miły i fantastyczny!!!!
Już zadomowił się w łóżeczku Zandra :)

(to piszę ja - Joanna P-B, z mamy konta, dlatego post jest podpisany mamy imieniem, a nie moim)

7 comments:

  1. Tak - miś mowiacy na koncu paciorka "Amen", po prostu swoim glosikiem rozklada na lopatki! Emilko - fantastyczny prezent! W ogole, cala wielka paczucha jest kapitalna!

    ReplyDelete
  2. Mamy nadzieje, ze mieliscie z Colinem niezla zabawe 'smakujac'tort. My z tej strony z Kasia i Natalia mialysmy niezla frajde 'skladajac' torcik dla Zandera.

    ReplyDelete
  3. Ciociu tort "polknelismy" tak szybko, ze nikt sie nie zalapal na krojenie.... samolubni bylismy strasznie - ale przepraszac nie bedziemy, natomiast jeszcze raz z calego serca dziekujemy!!!

    ReplyDelete
  4. Łajzy! Przepraszajcie, przepraszajcie!!!! Nie dac nam starym zalapac sie na kawalek?! Wstyd!

    ReplyDelete
  5. Cieszymy sie ze moglismy sprawic Wam taka niespodzianke. Niech Zanderowi wszystko pieknie sluzy. Buzka od nas wszystkich.
    Rosiu, zebysmy tylko byli blizej to wpadlabys na prawdziwy torcik a tak zostaje nam tylko o tym pomarzyc..

    ReplyDelete
  6. Tak, Emilko, troche za daleko sa te nasze torciki :)ale dobrze, ze choc w blogowy sposob mozemy sobie pomarzyć! jestem przekonana, ze takie prawdziwe ciacho - najchetnie zrobione przez Ciebie - i tak sobie wspolnie wrąbiemy! Tylko kiedy...? Buzka!

    ReplyDelete